Kim jest współczesny Drakula i jaki ma wpływa na Twoje życie? Sprawdź, czy otaczasz się emocjonalnymi wampirami!
Być może zacznę od nieco „szkolnego” stwierdzenia, jednak to fakt, któremu nie sposób zaprzeczyć. Internet jest ogromną kopalnią wiedzy. Ale cóż jeśli te najbardziej wartościowe informacje znajdują się gdzieś na dnie, pod stertą utrudniających nam do nich dostęp informacji-śmieci. Ostatnio przedzierając się przez gąszcz właśnie takich informacji, będąc coraz bardziej znudzona i skłonna do kliknięcia czerwonego iksa w prawym, górnym rogu przeglądarki, dotarłam wreszcie do czegoś, co przyciągnęło moją uwagę. Na jednej ze stron Internetowych trafiłam na termin „wampir emocjonalny”. Zaintrygowana obco brzmiącym wyrażeniem zaczęłam lekturę artykułu.
A więc co za tajemnicza postać kryje się za tymi słowami? Na szczęście nie ma ona nic wspólnego z mitycznymi, ostatnio bardzo modnymi, postaciami o nieludzko bladej cerze, z zamiłowaniem do ludzkiej krwi. Ten wampir przyjął nieco bardziej „humanitarną” postawę. Nie wysysa krwi, ale pozytywne emocje i dobre samopoczucie. Tym samym zagraża naszemu zdrowiu psychicznemu. Może kryć się niemalże w każdej osobie z naszego najbliższego otoczenia. W rodzicach, znajomych, nauczycielu, partnerze czy partnerce. Zastanów się, czy przychodzi ci na myśl ktoś, kto w jakiś trudny do wyjaśnienia sposób, samą swoją osobą, czy może słowami jakie wypowiadał, potrafił sprawić, że twoje ostatnie pozytywne myśli nagle się ulatniały. Podcinał Ci skrzydła i szybko sprowadzał na ziemię. Próbował udowodnić, że coś nie ma sensu, bo i tak się nie uda i nawet nie warto próbować. Ciebie jakby w jednej chwili opuszczała cała energia i chęci, które jeszcze przed chwilą wydawały się być tak silne. Taką właśnie strategię wybierają, tak zwani, ludzie – wampiry. Są oni mistrzami w manipulacji słowem i emocjami. Dołują nas, czasem nawet odbierają chęci do życia i czerpią z tego ogromną satysfakcję. W ten sposób sami uzupełniają zapasy niezbędnej im energii, którą dają im wywołane przez nich negatywne emocje.
Poza szeregiem objawów ujawniających się w sferze naszej psychiki kontakt z wampirem może wywoływać również szereg fizycznych dolegliwości. Możliwe jest odczuwanie osłabienia, co może rzutować na nasz układ odpornościowy, a tym samym stanie się bardziej podatnym na wszelkie infekcje oraz choroby.
Nazywa się ich także „złodziejami marzeń”, ponieważ często bardzo skutecznie odciągają nas od realizacji własnych celów. Przybierają oni różne postaci od wampira – narcyza, który czerpie przyjemność z bycia w centrum zainteresowania, dowartościowujący się przez wytykanie czyiś wad, po wampira – ofiarę, który skupia na sobie uwagę w nieco inny sposób. Oczekuje współczucia, z powodu ogromu niesprawiedliwości jaką przynosi mu każdy nowy dzień, próbując przy tym udowodnić, że twoje problemy są niczym w porównaniu do jego marnego żywota.
Podstawowe pytanie brzmi : jak uwolnić się od współczesnego Drakuli, gdy już znajdziemy się na jego celowniku? Otóż odpowiedź jest banalnie prosta. Tu należy zadziałać szybko, zerwać plaster i odciąć się od tej znajomości. Nie pomoże w tym przypadku zwykła rozmowa i próba uświadomienia naszemu wampirowi jego niszczących nas, godzących również w nasze zdrowie, zachowań. Mają oni zazwyczaj znikomą świadomość, tego jak mogą działać na inne osoby, dlatego dla własnego dobra należy nauczyć się odmawiać i jasno wyznaczyć granice tej znajomości. Chociaż to czosnek jest uważany za najbardziej skuteczne narzędzie obrony przed wampirami, mimo że działa również odstraszająco na zwykłych śmiertelników, w tym przypadku może nie wystarczyć.
Anna Parcheniak
Używamy cookies