Napisz do nas

Przepis na optymizm

Masz dosyć spostrzegania świata w ciemnych barwach? Szklanka jest dla Ciebie zawsze do połowy pusta, a w życiu kierujesz się głównie prawami Murphy’ego? Jeżeli uważasz siebie za pesymistę i czujesz, że ta cecha nie pomaga ci w codziennym życiu, to najwyższa pora spróbować spojrzeć na świat oczami optymisty. Optymizm vs pesymizm Wiele osób uważa, że pesymizm jest bardziej przydatny na co dzień niż optymizm. Argumentują to, stwierdzając, że w życiu spotyka nas wiele problemów i nieszczęść, a negatywny sposób spostrzegania świata pozwala się na to przygotować. Okazuje się jednak, że to optymiści wychodzą obronną ręką z różnych nieprzyjemnych zdarzeń. Co więcej, z badań wynika, że pesymiści napotykają w swoim życiu więcej negatywnych sytuacji niż optymiści!

Co zyskuje optymista?

Pozytywne myślenie przynosi wiele korzyści. Optymista to osoba, która nie załamuje się porażkami, a wręcz odwrotnie, są one dla niej motorem do podejmowania kolejnych działań. Przewidywanie pomyślnych wyników swoich dążeń powoduje, że człowiek taki wkłada dużo wysiłku w to, co robi. Jak sądzisz, czy osoba spodziewająca się samych porażek będzie dokładała wszelkich starań, by osiągnąć swoje cele? Mało prawdopodobne. To nie jedyna korzyść płynąca z optymizmu. Okazuje się, że cecha ta wspomaga nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Dowiedziono, że uczenie dzieci optymistycznego stylu myślenia od najmłodszych lat jest ważnym czynnikiem chroniącym przed depresją. Co ciekawe, optymizm pośrednio wpływa na kondycję naszego systemu immunologicznego, a także sprzyja podejmowaniu zachowań zdrowotnych, np. przestrzeganiu zaleceń lekarskich.

 

Optymizm – jak to rozumieć?

Być może przekonałeś się już, że warto spróbować optymistycznego sposobu myślenia. Problem w tym, że optymizm jest różnie definiowany, zarówno przez naukowców, jak i zwykłych zjadaczy chleba. W przypadku, gdy nie ustali się dokładnie sposobu jego rozumienia, można zabrnąć w ślepą uliczkę.  Unikaj samooszukiwania Niektórzy spostrzegają optymizm jako nieustanne wmawianie sobie, że wszystko jest i będzie wspaniałe. Tworzenie sobie tego typu złudzeń, a także unikanie negatywnych emocji nie prowadzi na dłuższą metę do dobrego samopoczucia, a wręcz odwrotnie, powoduje jego spadek. Do optymizmu, tak jak do wszystkiego, należy podchodzić zatem zdroworozsądkowo. Ciekawe rozumienie tego zagadnienia przedstawił Martin Seligman, amerykański psycholog zajmujący się leczeniem i profilaktyką depresji. Według niego optymizm to sposób, w jaki tłumaczymy sobie przyczyny tego, co przydarza się nam na co dzień. Naucz się optymistycznego wyjaśniania porażek Wyobraź sobie, że jesteś studentem i właśnie nie zdałeś trudnego egzaminu. Zastanów się przez chwilę, w jaki sposób wyjaśniłbyś przyczyny tego zdarzenia? Pesymista uważa, że negatywne wydarzenia nie zależą od jego działań, a co gorsza, ich przyczyny są stałe i niezmienne. W takiej sytuacji może zatem uznać, że „jest po prostu głupi” i nie potrafi nauczyć się danego materiału. Jak sądzisz, w jaki sposób postąpi osoba o takim sposobie myślenia? Zupełnie inaczej tą sytuację zrozumie optymista. Może uznać, że po prostu zbyt mało czasu poświęcił na przyswojenie lektury. Osoba ta uważa zatem, że ma Masz dosyć spostrzegania świata w ciemnych barwach? Szklanka jest dla Ciebie zawsze do połowy pusta, a w życiu kierujesz się głównie prawami Murphy’ego? Jeżeli uważasz siebie za pesymistę i czujesz, że ta cecha nie pomaga ci w codziennym życiu, to najwyższa pora spróbować spojrzeć na świat oczami optymisty.

 

Optymizm vs pesymizm

Wiele osób uważa, że pesymizm jest bardziej przydatny na co dzień niż optymizm. Argumentują to, stwierdzając, że w życiu spotyka nas wiele problemów i nieszczęść, a negatywny sposób spostrzegania świata pozwala się na to przygotować. Okazuje się jednak, że to optymiści wychodzą obronną ręką z różnych nieprzyjemnych zdarzeń. Co więcej, z badań wynika, że pesymiści napotykają w swoim życiu więcej negatywnych sytuacji niż optymiści!

 

Działaj!

Optymizm to nie tylko wynik naszego sposobu myślenia, ale również naszego zachowania. Małe dzieci uczą się optymizmu dzięki zdobywaniu zaradności i doświadczaniu skutecznego działania. Osoba, która nie podejmuje zbyt wielu aktywności w swoim życiu, nie jest w stanie przekonać się o swoich możliwościach. Optymiści to osoby aktywne i odwrotnie, osoby aktywne zazwyczaj myślą pozytywnie. Jest to samonapędzające się koło. Wyjdź zatem z domu, podejmij nowe działania i nie bój się odkrywać nowych sfer aktywności. Na temat optymizmu i sposobu jego osiągania można by pisać wiele. Tu przytoczone wskazówki to tylko zalążek tego, co jest przydatne w kształtowaniu pozytywnego myślenia. Warto sięgnąć po literaturę w tym zakresie, by zwiększyć swoją samoświadomość i tym samym poszerzyć wpływ na własne życie. wpływ na wydarzenia w swoim życiu, a przyczyny porażek dotyczą tylko konkretnych sytuacji i z pewnością nie będą trwały wieczność. Optymistyczny sposób wyjaśniania przeszłych wydarzeń pozwala na pozytywne spostrzeganie przyszłości. Wiedząc, że możemy radzić sobie z problemami, z większą nadzieją w nią spoglądamy.

 

Rozgryź swój sposób myślenia

Zmiana sposobu myślenia jest z pewnością bardzo trudna i czasochłonna. Warunkiem jej rozpoczęcia jest uświadomienie sobie, jak myśli wpływają na własne emocje i zachowanie. Dobrym ćwiczeniem jest zapisywanie swoich myśli po doświadczeniu porażki lub napotkaniu problemu. Zanotuj dokładnie wszystko w taki sposób, w jaki przychodzi Ci do głowy. Następnym krokiem jest sprawdzenie, jakie skutki wywołały Twoje myśli.

 

Zastanów się, jak czułeś się oraz co zrobiłeś w danej sytuacji? Pesymistyczny sposób myślenia zazwyczaj skutkuje negatywnymi emocjami i wywołuje w nas zachowanie, z którego nie jesteśmy zadowoleni. Zastanów się teraz, jak czułbyś się, gdybyś przyjął sposób rozumowania optymisty?

 

Zostań Sherlockiem

Ważnym elementem na drodze do stania się optymistą jest nauczenie się szukania różnych przyczyn pojawiających się w życiu niepowodzeń. Pesymista zazwyczaj widzi tylko jeden powód swoich problemów i trudno jest mu przyjąć inny punkt widzenia. Spróbuj wyobrazić sobie, że dane negatywne zdarzenie jest jak tort, który można pokroić na dowolną ilość kawałków. Każdy z nich stanowi jedną z przyczyn zaistniałej sytuacji. Następnie spróbuj wymyślić, co mogło przyczynić się do tego wydarzenia. Pomocne może stać się także postawienie się na miejscu obserwatora. Jak sądzisz, co o twojej sytuacji mógłby pomyśleć twój znajomy?

 

 

Sabina Dłuska

Używamy cookies

Używamy plików cookies aby ułatwić Ci korzystanie z naszych stron www, do celów statystycznych oraz reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci Twojego urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zmienić ustawienia przeglądarki tak, aby zablokować zapisywanie plików cookies. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.